18/05/2012

Protestancki Wrocław: pierwsi ewangeliccy duchowni

Jako Ewangelikalna Wyższa Szkoła Teologiczna (EWST) czerpiemy z długiej tradycji protestanckiej teologii we Wrocławiu. Pragniemy zatem przedstawić w cyklu artykułów krótką historię  i najwybitniejszych przedstawicieli protestanckiego Wrocławia. W pierwszym tekście przedstawiamy najsłynniejszych wrocławskich kaznodziejów, działających już kilka lat po początku Reformacji.

Pierwsze kazanie ewangelickie głoszone było na jednej z wrocławskich kazalnic zaledwie kilka lat po przybiciu przez Marcina Lutra w Wittenberdze słynnych 95 tez. Od tego czasu aż do roku 1945 Wrocław był głównie protestanckim miastem. Co prawda, władcy z domu Habsburgów kilkakrotnie próbowali zrekatolicyzować Dolny Śląsk i Wrocław, lecz ich zamierzenia spaliły na panewce.

Szybkie zwycięstwo reformacji było jednak niespodzianką. Jeszcze w roku 1520 wrocławianie palili pisma Jana Husa, jednego z poprzedników reformacji. Zaledwie trzy lata później Rada Miasta powołała luteranina Jana Hessa jako księdza w kościele Marii Magdaleny. Swoją pracę na tym stanowisku rozpoczął on 21. października 1523 roku  i służbę pełnił tam aż do swojej śmierci.

W kwietniu 1524 r. Hess prowadził dysputę w kościołach św. Stanisława, św. Doroty i św. Wacława. Jej  wynikiem było wprowadzenie reformacji we Wrocławiu. Rok później (23. kwietnia 1525) odbyło się pierwsze ewangelickie nabożeństwo we Wrocławiu. Poza tym została wprowadzona niemiecka liturgia, drukowane były np. śpiewniki ewangelickie w języku niemieckim a duchowni otrzymali zezwolenie na zawarcie małżeństwa.

Dwa lata po powołaniu Hessa, swoją pracę jako ksiądz w kościele Św. Elżbiety rozpoczął Ambrosius Moibanus. Przed rozpoczęciem służby – taki był warunek rady – ukończył studia doktoranckie w Wittenberdze. Rada powołała jeszcze innych teologów ewangelickich, jednakże to Hess i Moibanus pozostali głównymi postaciami wrocławskiej Reformacji. Obydwaj uzupełniali się znakomicie przy czym Hess był lepszym kaznodzieją a Moibanus zdolniejszym naukowcem.

Jednym z powodów szybkiego sukcesu Reformacji we Wrocławiu była wola Rady Miasta do uniezależnienia się od cesarza i papieża. Dlatego między innymi powołano ewangelickich księży mimo niechęci członków kapituły katedralnej. Innym czynnikiem była na pewno otwartość biskupa Jana V. Turzo wobec nauk z Wittenbergi. Natomiast jego następca Jacob von Salza miał zbyt duże ?długi? wobec rady miasta, żeby się skutecznie przeciwstawić Reformacji.

Wrocławska Reformacja była więcej niż tylko kopią Wittenberskiego przewrotu, mimo bliskich kontaktów z Wittenbergą (obydwaj księża prowadzili regularną korespondencję z Lutrem i Melanchtonem). Wrocławscy reformatorzy powoływali się bowiem w pierwszej linii na Biblię, nie na innych teologów. Nie usuwali oni też radykalnie wszystkich obrzędów, żeby nie oburzyć ludzi i nie sprowokować niepotrzebnej kłótni z biskupem.

Obok zmian w Kościele, wrocławscy reformatorzy bardzo dużą uwagę zwracali na dobre wykształcenie ogólne. W tej dziedzinie szczególnie Moibanus był wybitnym ekspertem. Jeszcze przed powołaniem na księdza pracował jako rektor szkoły Marii Magdaleny. Był on np. autorem katechizmu dla dzieci, napisanego w formie dialogu.

Mówiąc o Ambrosiusie jako nauczycielu należy wspomnieć jednego z jego uczniów: Zachariasa Ursinusa. Ursinus urodził się w r. 1534 we Wrocławiu jako Zacharias Baer. Studiował najpierw teologię w Wittenberdze a następnie zdobył tytuł doktora teologii w Heidelbergu w 1562r. Ursinus stał się słynny jako współautor katechizmu Heidelberskiego, wydanego w 1563 r.

Wrocław w XVII w, GFHund, PD

Markus Mieczyslaw Karzelek

Więcej wydarzeń

Przeczytaj

Święta w Polskim Kościele Chrześcijańskim w Dudley

Okres przedświąteczny to jeden z najintensywniejszych momentów w życiu kościoła zaraz po Wielkanocy.

Studia humanistyczne nadal bardzo potrzebne. Teologia również

Teologia stawia każdego człowieka przed najważniejszymi pytaniami. Kim jestem? Dokąd zmierzam? Jaki sens ma moje życie? Skąd pochodzi wszystko? Dlaczego życie jest takie jakie jest?

Krótka refleksja na koniec roku

Stephen Hawking, znany brytyjski fizyk, pod koniec swojego długiego życia wzbudził wiele kontrowersji, twierdząc, że wprawdzie nie jest w stanie udowodnić, że Boga nie ma, ale potrafi wykazać, że Wszechświat powstał sam z niczego i Bóg przy wyjaśnianiu powstania Wszechświata nie jest nam do niczego potrzebny.

czytaj więcej